piątek, 6 kwietnia 2012

Rozdział 25

***6 miesięcy później***oczami Cam***
Tęsknię za chłopakami i wszystkimi.Nie widziałam się z nimi od 6 miesięcy.Chłopaki są w trasie koncertowej po Europie, Ros i Marta ciągle na planach zdjęciowych albo na galach lub przyjęciach, El wyjechała do Paryża na pokazy mody a potem jedzie na sesję zdjęciową do Hiszpani a Cher jest też w trasie tylko po USA.W sumie to dobrze że z nikim się nie spotykam teraz bo jestem na studiach.Wolę się za naukę zabrać.Niespodzianka jaką dla wszystkich szykuję jest niesamowita.Ciekawe czy Harry mnie pozna.

***2 miesiące później***Oczami Marty***
Dzisiaj jedziemy po chłopaków na lotnisko.Pewnie nie objedzie się bez zdjęć.Mały Michael już strasznie tęskni za tatą.
-Ros jak myślisz Zayn mi się oświadczy ?
-Pewnie tak.Gdyby nie to nie zostawił by Ci Michaela.
-A Ty i Liam ?
-Nie wiem.Mam teraz miesiąc wakacji , chłopaki też, może gdzieś pojedziemy.
-Pamiętam jak byłyśmy fankami One Direction a teraz z nimi chodzimy.
-Hahaha pamiętam jak marzyłyśmy o nich.To były czasy.
-No..
Przyjechałyśmy na lotnisko.Oczywiście paparazzi.Musiałyśmy się przeciskać.Cam była już na lotnisku, a El nadal w Hiszpani.Zabrałam małego Michaela.Zobaczyłam jak Harry wychodzi z przejścia..potem Zayn, Lou i Niall z Liamem.
-Jak myślicie spodoba się Liamowi prezent ?
-Pewnie.Buzz Astral który rusza głową , wszystkie filmy toy story i zestaw z nimi.Do tego koszulka.
-Hhaha oj Ros przesadziłaś.
-Serio Cam.Ciekawa jestem co Harry powie.
Kiedy tylko mały Michael zobaczył Zayana od razu pobiegł do niego a ja poszłam za nim.
-Hej Skarbie.-pocałował najpierw Michaela a potem mnie.-mam dla Was prezent,za 3 dni lecimy do Włoch na   wakacje.
-Zayn to wspaniale.Małemu się przyda.
-Cam...to Ty?-zapytał zdziwiony Harry.
-Jak Ci się podoba mój nowy kolor włosów ?
-Wyglądasz ślicznie jako brunetka.
-Ooo.Harry.
Każdy pojechał do siebie.Razem z Ros sprzedałyśmy apartament chłopaków, ponieważ każdy ma swój apartament.

***Oczami Liama***
Przyjechałem do naszego apartamentu.Nie mogłem uwierzyć.
-Podoba się ?-zapytała Ros.
-Nowy żółw ? Wielki zestaw z Toy Story, mnóstwo widelców, żele do włosów.Ros kocham Cię bardzo.
-Ja też Cię kocham.Chodź zrobiłam kolację.
-Jesteś wspaniała.
-Pranie zrobię jak będziesz spał.Pewnie jesteś zmęczony.
-I to jak.Męczy mnie to wychowywanie chłopaków czasami.
-Kochanie jesteś taki wspaniały.
-Myszko Ty bardziej.-pocałowałem ją-Mamy miesiąc wakacji co będziemy robić ?
-Odpoczynek ?
-Myślałem o miesiącu w Los Angeles.
-Co?
-Kupiłem bilety.Wynająłem domek.
-Liam..to wspaniale.
-To nie jedyny prezent dla Ciebie.
-Aż się boję.
-Pokaże Ci jutro dobrze ?
-Pewnie.
-Za 4 dni wylatujemy.
-Liam..Jesteś taki wspaniały
-Ros jestem z Tobą najszczęśliwszy.-zabrałem talerz i usiadłem na sofę koło Ros-bardzo za Tobą tęskniłem.
-Ja za Tobą też
Pocałowaliśmy się namiętnie.Najwspanialsza noc od 8 miesięcy...

L xxx

http://build-lego-house.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz